środa, 13 lutego 2013

Muzeum w Płocku. Marciniak i Niemen.


Zapraszam na nową stronę Zbieracza. Wszystkie teksty zostały przeniesione.



www.zbieraczstaroci.pl

Muzeum w Płocku to miejsce, które mogę zdecydowanie polecić każdemu, kto interesuje się wyposażeniem wnętrz i sztuką secesyjną. Muzeum powstało w 1821 roku, ale kluczową decyzję, mającą zdecydowany wpływ na dzisiejszą atrakcyjność zbiorów, podjęto w 1968 roku, którą było przyjęcie profilu działalności jako muzeum gromadzące eksponaty z przełomu XIX i XX wieku. Wystawy mieszczą się w odrestaurowanej kamienicy, gdzie układ pomieszczeń pozwala na dokładne odwzorowanie wnętrz secesyjnych. Muzeum prezentuje także malarstwo, rzeźbę, biżuterię, szkło i ceramikę z końca XIX i początku XX wieku. Więcej informacji na stronie http://www.muzeumplock.art.pl.




W muzeum byłem w sierpniu 2011 roku, zachęciła mnie wystawa czasowa "Kolekcja Art Deco ze zbiorów Muzeum Mazowieckiego w Płocku". Wobec coraz większego zainteresowania tym stylem, władze muzeum podjęły świetną decyzję o tworzeniu kolekcji art-deco. Pierwsza tego typu prezentacja odbyła się w 2006 roku, a muzeum konsekwentnie bada i promuje styl art-deco, m.in. poprzez ogólnopolskie sesje naukowe "Polskie Art Deco". W tym roku odbędzie się już piąta sesja, a obszerne materiały z sesji drugiej i trzeciej, zostały wydane w formie książek, które polecam nabyć. W rezultacie tych działań, dwa miesiące temu, została otwarta stała wystawa "Wnętrza Art Deco". Bardzo się z tego cieszę, bo jest to chyba jedyne muzeum w Polsce, z taką ekspozycją. Choć nie ma jeszcze szerszej informacji na stronie muzeum, to na pewno warto pojechać do Płocka.

lampa Marciniaka


Mnie najbardziej interesuje oświetlenie oraz szkło, pokażę więc eksponaty wystawione w muzeum półtora roku temu. Lampa, dla której warto zwiedzić wystawę, to lampa biurkowa warszawskiej fabryki A.Marciniak, niklowana, występująca w katalogu firmowym pod numerem 1076.


skan modelu z katalogu fabrycznego


Prezentuje się wspaniale, proporcjonalnie zaprojektowana, posiada stabilna podstawę z włącznikiem, charakterystyczny korpus tworzą dwa kwadratowe profile w kształcie odwróconej litery L, dwa punkty świetlne w układzie poziomym. Muzealna lampa ma jednak nieoryginalny klosz, i zakończona jest nigdy nie stosowaną w ten sposób profitką na trzy śrubki (bo po co?). Takie profitki służą do mocowania kloszy w kinkietach, lampach sufitowych lub sypialnianych (małych biurkowych), gdzie klosz jest nakładany od strony oprawki, i musi mieć otwór z tzw. kołnierzem, by wykorzystać śrubki do jego zamocowania. W tej lampie Marciniaka, klosz powinien mieć otwór maksymalnie 1,2 mm, i dociśnięty do korpusu od góry, za pomocą okrągłej blaszki i ślepej ozdobnej nakrętki.




podstawa i korpus lampy

Ponarzekałem trochę na klosz, ale nie zmienia to faktu, że lampa prezentuje się wyśmienicie, i jest świadectwem polskiego art-deco. Oczekiwałbym, że muzea chętniej będą gromadzić polskie przedmioty sztuki użytkowej, które w przypadku oświetlenia często przewyższały jakością projektu te zachodnioeuropejskie. W tym miejscu przypominam wpis o moich lampach Marciniaka i Braci Borkowskich oraz kinkietach w Muzeum w Otwocku.

huta Niemen, wazon 1308 (zielony), komplet toaletowy 1321

Kolejne eksponaty z wystawy art-deco w Płocku, jakie chciałbym opisać, to oczywiście szkła. Wystawione obiekty to głównie szkła z huty Niemen: dwa wazony nr modelu 1307, wazon 1308, dwa komplety toaletowe 1321, wazon 1815, wazon 1047 i koziołki pod sztućce. Po za tym, po jednym wazonie z huty Zawiercie i Hortensji, oraz dwa niezidentyfikowane wazony. Szkłami czechosłowackimi się nie zajmuję. Szczerze mówiąc, trochę mało tego szkła, szczególnie polskiego. Zdjęcia wyszły mi beznadziejnie, eksponaty były w gablotach i nie wziąłem statywu. Co do szkieł niemeńskich, nie mam wątpliwości - są katalogowane (oprócz koziołków), wazony z Zawiercia i Hortensji - nie mam pewności, a dwa wazony opisane jako polskie także nie wiem.

huta Niemen, wazon 1307
huta Niemen, wazon 1307


Ogólnie mogę stwierdzić, że kolekcja szkła niezbyt duża, ale ciekawa. Komplet toaletowy posiadam, jeden z wazonów już wcześniej widziałem, a za najciekawsze uważam wazony cichodmuchane (modele 1307 i 1308). Niewielka ilość obiektów jest dla mnie zaskoczeniem, ponieważ pierwszą publiczną wzmiankę o tym, że muzeum gromadzi szkło art-deco, znalazłem w relacji z sesji naukowej "Z dziejów szkła artystycznego w Polsce", która odbyła się w 1980 roku, czyli ponad 30 lat temu. Jestem ciekaw czy w obecnej ekspozycji stałej, szkieł polskich jest więcej, bo przedmioty te były podstawowym dodatkiem wyposażenia wnętrz, nie tylko jako dekoracja, ale także jako przedmioty codziennego użytku. Nie mam wyjścia, muszę pojechać do Płocka, tym bardziej, że nie podobają mi się opisy eksponatów w wersji z przed półtora roku.


huta Niemen, wazon 1815(różowy), wazon 1047 (niebieski)

Na koniec, dla zachęty, publikuję kilka zdjęć wnętrz secesyjnych, bo w końcu z tego słynie Muzeum Mazowieckie.